Strona wykorzystuje pliki cookies do celów statystycznych. Niezablokowanie tych plików oznacza zgodę na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia użytkownika. Możliwe jest samodzielne zarządzanie plikami cookies poprzez zmianę ustawień przeglądarki internetowej
Strona Główna Strona Główna

Poranny posiłek w Korczynie w powieści „Nad Niemnem” Elizy Orzeszkowej

„Salon korczyńskiego domu rozbrzmiewał teraz muzyką skrzypiec i fortepianu. Pani Emilia po całogodzinnym przebywaniu wyobraźnią w Egipcie i zjedzeniu paru łyżek rosołu uczuła się znowu tak cierpiącą i smutną, że zapotrzebowała jakiejkolwiek rozrywki, jakiejkolwiek moralnej podniety. Czerpała je niekiedy w usposobieniach podobnych z muzyki Orzelskiego. Uszczęśliwiony wezwaniem przez Teresę przyniesionym mu, stary z pomocą córki ubrał się co najprędzej i wraz z nią na dół zszedłszy z rozkoszą wygrywał teraz jedną po drugiej długie i zawiłe kompozycje. Justyna akompaniowała mu wprawnie, dokładnie i jak od dawna już bywało, obojętnie, prawie machinalnie. Trwało to dobrą godzinę.

Orzelski, niezmordowany, zachwycony, rozmarzone oczy topił w rozciągniętej za oknami gęstej zieleni ogrodu, wysubtelniał się, piękniał, unosił się czasem na palcach nóg, jakby miał wnet oderwać się od ziemi. [...]

I już skrzypce pod pulchną brodę podłożywszy okrągłym ruchem ramienia smyczkiem w powietrzu powiódł i na struny spuścić go miał, [...] kiedy w progu przedpokoju zjawiła się Marta. Nie zważając wcale, że czyni przerwę w domowym koncercie, oznajmiła ona, że z podaniem obiadu na powrót Benedykta oczekiwać będzie, a tymczasem dla tych, którzy się czują głodni, śniadanie podać kazała.

Usłyszawszy wyraz śniadanie Orzelski jakby się ze snu obudził i chwilę tylko jeszcze ze smyczkiem na struny opuszczonym osowiałymi oczami za odchodzącą Martą popatrzał. Potem ostrożnie, z pieczołowitością troskliwej piastunki, skrzypce swe w podłużnym pudle składając z innym nieco jak wprzódy, lecz również błogim uśmiechem zamruczał:

- Śniadanie! o! dobra rzecz śniadanie! Z rana, przy kawie, tylko troszkę sucharków zjadłem! Żeby to panna Marta tego syrka dała z kminkiem i szyneczki.., bo bifsztyk u nas robią nie te...

Z tymi słowami, wyprostowany, i okrągły żołądek naprzód podając, uśmiechnięty, szczęśliwy, do sali jadalnej wszedł, a po chwili przy stole już siedział z serweta na piersi rozpostartą i nad talerzem szynki, którą z taką samą starannością i uwagą, z jaką na skrzypcach wygrywał pasaże i trele, oblewał i zaprawiał oliwą i musztardą.”

KATALOGI

Nr konta do wpłat:
98 1020 1026 0000 1402 0232 3285


ODWIEDŹ NAS








 

GODZINY OTWARCIA

 

Płock
poniedziałek    wtorek
środa
czwartek
piątek
sobota
 
- nieczynne
- 9.00-18.00
- 9.00-18.00
- 9.00-18.00
- 9.00-18.00
- 9.00-15.00
 
Gostynin
poniedziałek
wtorek
środa
czwartek
piątek
sobota
 
 
- nieczynne
- 9.00-17.00
- 9.00-17.00
- 9.00-17.00
- 9.00-17.00
- 9.00-14.00
 
 

Copyright 2018 Biblioteka Pedagogiczna w Płocku. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Joomla! jest wolnym oprogramowaniem wydanym na warunkach GNU Powszechnej Licencji Publicznej.